Śledczy przesłuchają dziś kolejnych ośmiu świadków w związku z wypadkiem rządowej kolumny 10 lutego w Oświęcimiu. To osoby wskazane przez mec. Władysława Pocieja, obrońcę kierowcy podejrzanego o spowodowanie wypadku.

Wczoraj śledczy przesłuchali matkę Sebastiana K. Biegli odczytali też dane znajdujące się w czarnych skrzynkach rządowej limuzyny. Ich analiza może potrwa nawet 3-4 tygodnie. Dopiero wtedy ekspertyza zostanie przekazana prokuratorom. 

W sprawie wypadku w ubiegły czwartek blisko trzy godziny zeznawała premier Beata Szydło.

Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo. Poszkodowana została premier, szef jej ochrony, lżejsze obrażenia miał kierowca audi.

Przypomnijmy, że Sebastian K., który usłyszał prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, nie przyznał się do winy. Prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień.

(mal)