Wszyscy poszkodowani w wypadku karuzeli w Solinie na Podkarpaciu byli nietrzeźwi. To młoda kobieta i dwóch młodych mężczyzn. Najciężej ranna osiemnastolatka - po upadku z wysokości pięciu metrów na beton - została śmigłowcem przetransportowana do szpitala w Krośnie. Mężczyźni spadli z trzech metrów na metalową konstrukcję. Przebywają w szpitalu w Lesku.

Po zdarzeniu okazało się, że mężczyzna obsługujący karuzelę również był pijany. Został zatrzymany przez policję i jest przesłuchiwany. Funkcjonariusze badają, czy fakt, że był pijany spowodował wypadek.

Gdyby nie był pijany, może nie wpuściłby tych nietrzeźwych ludzi - powiedziała dziennikarzowi RMF FM Anna Klee z podkarpackiej policji: