54-letni obywatel Niemiec zginął w wypadku awionetki, do którego doszło w okolicach Lubinia w Wielkopolsce. Samolot spadł na teren jednego z sadów. Pilot, mimo natychmiastowej próby reanimacji, zmarł.

Przelot samolotu miał uświetnić uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci ofiar wojny - w tym dziadka pilota - na lokalnym cmentarzu. W uroczystościach brało udział ponad 100 osób. Samolot rozbił się kilkadziesiąt metrów od cmentarza.

Przyczyny wypadku zbada komisja ds. badania wypadków lotniczych.