Dziewięć osób zostało poszkodowanych w wypadku autobusu na Zakopiance koło Krakowa. W miejscowości Mogilany na zwężeniu drogi pojazd stoczył się do rowu i przewrócił na dach. Wiadomo, że podróżowali nim nastoletni piłkarze i ich opiekunowie, a 23-letni kierowca był trzeźwy.

Autobus stoczył się z ponad trzymetrowej wysokości skarpy. Jechali nim młodzi piłkarze drużyny Lubań Tylmanowa na mecz do Krakowa. Usuwaliśmy się karetce i dachowaliśmy - powiedział jeden z nastoletnich pasażerów feralnego pojazdu. Nagle podbiegli jacyś panowie i pomogli nam się wydostać. Rozbili szyby i mogliśmy spokojnie wyjść - zaznaczył drugi. Do szpitala trafiło siedem najbardziej poszkodowanych osób.

Strażakom udało się już wyciągnąć z rowu autobus. Bardzo szybko przyjechał na miejsce wypadku dźwig, który podniósł wrak do góry. Kierowcom, którzy utknęli w korku na Zakopiance, radzimy uzbroić się w cierpliwość. Jeżeli chcecie uniknąć utrudnień, zalecamy objazd m.in. przez Skawinę i Konary. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Grzyba:

Do kolejnego groźnego wypadku drogowego doszło pod Wyszogrodem na Mazowszu. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe. Do szpitali przetransportowano siedem osób. Droga krajowa nr 62 Włocławek-Warszawa jest zablokowana. Objazdy prowadzą przez most na Wiśle w Wyszogrodzie oraz trasą na Płońsk.