Do dwóch lat więzienia grozi mieszkańcowi Bliznego na Podkarpaciu, który zostawił swoje psy na dwa tygodnie bez jedzenia, wody i możliwości schronienia. Psy zostały już umieszczone w schronisku.

Dyżurny brzozowskiej komendy policji dostał informację, że na jednej z posesji w Bliznem są pozostawione bez opieki psy. Ich właściciel wyjechał za granicę jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Nie poprosił jednak nikogo o opiekę nad zwierzętami.

Jeden z psów przywiązany był do budy na półmetrowym łańcuchu, drugi do elewacji budynku na nieco ponad metrowej uwięzi. Pies nie miał możliwości schronienia się.

Zwierzęta były wychudzone, bardzo brudne, chodziły we własnych odchodach.

Funkcjonariusze przekazali psy pracownikowi schroniska w Lesku. Zajął się nimi weterynarz.

(j.)