Park Narodowy Gór Stołowych na Dolnym Śląsku udostępnił turystom Skalną Czaszkę. To skała, którą procesy geologiczne doprowadziły do tego, że wygląda jak ludzka czaszka. Do tej pory była niedostępna, bo jest na terenie ochrony ścisłej. Przyciągała jednak odwiedzających park, którzy aby ją zobaczyć łamali prawo... schodząc ze szlaku.

Turyści nas trochę przymusili do udostępnienia tej atrakcji. Nie sztuką jest zakazywać, sztuką jest wskazywać sposoby, dawać dostęp i jednocześnie chronić przyrodę. Udostępnienie Szklanej Czaszki też miało takie znaczenie, że wytyczony szlak będzie jedyną możliwością dojścia. A wiemy, że turyści poszukiwali jej, rozdeptywali, rozchodzili się. Stwarzali zagrożenie dla siebie oraz mieszkających tam zwierząt - mówi Bartłomiej Jakubowski, zastępca dyrektora Parku Narodowego Gór Stołowych.

Do Skalnej Czaszki dojedziecie, idąc niebieskim szlakiem Lisia Przełęcz - Skały Puchacza. Jest tam tablica informacyjna, która wskazuje kierunek dojścia do Czaszki. Wprowadzono też pewne udogodnienia.

W najtrudniejszym miejscu są metalowe schody, które mają ułatwić zejście i sprawić, że będzie ono bezpieczne. Jest też dodatkowy łańcuch, dla osób potrzebujących asekuracji. Samo miejsce Skalnej Czaszki zostało ograniczone z wykorzystaniem rumoszu drzewnego, czyli pozostałości drzew, tak żeby ograniczyć powierzchnię, gdzie poruszają się turyści - dodaje Bartłomiej Jakubowski. 

Zobacz również:

Opracowanie: