Na Wszystkich Świętych Polacy wydadzą grubo ponad 1 mld zł - szacuje "Metro". Kupujemy nie tylko znicze i kwiaty, a łączna suma może wzrosnąć nawet do ok. 1,5 mld zł, jeśli doliczymy także koszty podróży.

Połowa z 14 mln gospodarstw domowych przeznacza na listopadową tradycję między 50-100 zł. A zważywszy, że jedna czwarta wyda nie więcej niż 50 zł, a tyle samo - ponad 100 zł (badania Payback Opinion Poll), to wydatki Polaków można oszacować na 1,2 mld zł.

Trzeba doliczyć do tego koszty podróży - według ostrożnych szacunków, przeciętna rodzina pokona w sumie dystans ok. 50 km, a część dojedzie pociągami i autobusami. Więc łącznie świąteczne wydatki zamkną się w kwocie ok. 1,5 mld zł - podsumowuje "Metro".

Gdybyśmy nagle zerwali z tak obchodzoną tradycją 1 listopada, spadek naszych wydatków o te 1,5 mld zł skutkowałby tylko o 0,1 proc. niższym PKB - wylicza Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. Obyłoby się więc bez gospodarczej katastrofy, ale sporo osób musiałoby poszukać sobie innej pracy - ocenia ekspert.

A jak wymienia gazeta, listopadowy biznes to nie tylko sprzedaż kwiatów czy zniczy, wśród których oprócz tych tradycyjnych oferowane są też ledowe na baterie oraz solarne na baterie słoneczne, ale także choćby usługi czyszczenia i porządkowania grobów.

(MRod)