Nikt nie ucierpiał w eksplozji, do której doszło w firmie farmaceutycznej w podwarszawskich Łomiankach. Na miejscu zdarzenia pracuje kilkudziesięciu strażaków.
Na razie wiadomo, że jakaś substancja eksplodowała w laboratorium firmy farmaceutycznej. Po wybuchu w zabudowaniach pojawił się gęsty dym. Wezwani strażacy nie stwierdzili jednak pożaru i nie musieli gasić ognia. Teraz przewietrzają pomieszczenia zakładów i szacują skalę incydentu.
Jeszcze przed przyjazdem straży wszyscy pracownicy firmy się ewakuowali. Nikt nie ucierpiał.
Jak informuje spółka, do której należało laboratorium w Łomiankach, incydent był niegroźny. Na skutego przegrzania naczynia reakcyjnego nastąpiło jego rozszczelnienie i gwałtowne odparowanie materiału chemicznego. Nie ma żadnego zagrożenia dla osób postronnych ani mieszkańców podwarszawskich Łomianek.
(mn, az)