Jedna osoba zginęła podczas eksplozji pieca centralnego ogrzewania w Bytomiu, przy ulicy Siemiradzkiego. Do wybuchu doszło w bloku w centrum miasta. Nikt z pozostałych lokatorów nie odniósł obrażeń.

O sporym szczęściu mogą mówić między innymi trzej mężczyźni, przebywający w mieszkaniu, gdzie doszło do eksplozji. Oni oraz 40-latek, który zginął, to budowlańcy z Wielkopolski. Mieszkanie w bloku wynajmowali.

Obecny na miejscu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego pozwolił lokatorom bloku wrócić do swoich mieszkań. Wybuch zniszczył jedną ze ścian w mieszkaniu, zewnętrzne ściany budynku są nienaruszone. Teraz specjaliści będą wyjaśniać, co było bezpośrednią przyczyną wypadku.