​Tragedia na warszawskiej Pradze. W mieszkaniu 21-latka eksplodowały materiały pirotechniczne. Mężczyzna stracił obie dłonie.

Do wybuchu doszło, gdy 21-latek konstruował petardy w mieszkaniu, w bloku przy ulicy Garwolińskiej. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Był przytomny.

Strażacy przyjęli zgłoszenie o pożarze po wybuchu, do którego doszło na piątym piętrze budynku. Zanim przyjechali na miejsce, ogień był już ugaszony.

Konieczna była ewakuacja kilku rodzin. Według relacji mieszkańców bloku, eksplozja zatrzęsła całym budynkiem.

(MRod)