Kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt godzin może potrwać dogaszanie pożaru na terenie zakładu przetwórstwa drzewnego w Żarach w Lubuskiem - taką informację przekazał RMF FM o poranku kpt Piotr Wiliński z lubuskiej straży pożarnej. Wieczorem w instalacji osuszającej wióry nastąpił wybuch, po którym pojawił się ogień i zajął sąsiednie hale. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Sytuacja jest już opanowana, tli się jeszcze. W halach produkcyjnych zgromadziło się trochę dymu, to wszystko musi być przewietrzone - mówił nam przed godziną 05:00 kpt Wiliński.
Z ogniem walczyło 15 zastępów straży pożarnej.
(ph, e)