Policja bada sprawę dewastacji kaplic różańcowych na terenie Kalwarii Panewnickiej, położonej w pobliżu katowickiego klasztoru franciszkanów. Kaplice najprawdopodobniej zostały zniszczone w piątkowy wieczór. Mieszkańcy miasta są zbulwersowani.

Policja bada sprawę dewastacji kaplic różańcowych na terenie Kalwarii Panewnickiej, położonej w pobliżu katowickiego klasztoru franciszkanów. Kaplice najprawdopodobniej zostały zniszczone w piątkowy wieczór. Mieszkańcy miasta są zbulwersowani.
Nieznani sprawcy namalowali na kapliczkach Kalwarii Panewnickiej w Katowicach antyreligijne i wulgarne symbole i hasła /Marcin Buczek /RMF FM

Chodzi o 4 kaplice, znajdujące się na terenie okalającym klasztor. Sprawca bądź sprawcy namalowali na nich antyreligijne i wulgarne symbole i hasła.

Wydarzyło się to najpewniej w piątek między 19:00 a 20:00, takie są wstępne ustalenia policji.

Teren kalwarii objęty jest monitoringiem, policjanci analizują już te nagrania.

Sprawa prowadzona jest pod kątem obrazy uczuć religijnych i zniszczenia mienia. Policja szuka sprawców, ale też prosi o kontakt ewentualnych świadków dewastacji.

Mieszkańcy Katowic są oburzeni.

Wychowałam się w pobliżu tego miejsca. Nigdy wcześniej nic takiego tu się nie zdarzyło. Dla mnie i wielu osób to święte miejsce - usłyszał reporter RMF FM Marcin Buczek od kobiety przechodzącej obok zdewastowanej kaplicy.

Kilkadziesiąt metrów dalej, przy kolejnej uszkodzonej figurze, inna kobieta komentuje krótko: Nie wierzysz - twoja sprawa. Ale nie niszcz ważnego dla mnie miejsca, bo ja nie niszczę twojego.