Pęknięcie jednego z elementów urządzenia podnoszącego karuzelę gondolową było prawdopodobnie bezpośrednią przyczyną wypadku, do którego doszło w niedzielę w lunaparku "Wesoły świat" w Płocku.

Ze wstępnej oceny dokonanej przez biegłego wynika, iż pęknięcie jednego z elementów mechanizmu unoszącego karuzelę mogło spowodować wypadek. Pęknięcie to nastąpiło przypuszczalnie na skutek tak zwanego zmęczenia materiału - powiedziała rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska.

Dodała, że cały mechanizm karuzeli gondolowej wraz z dokumentacją zostały zabezpieczone do dalszych, szczegółowych ekspertyz. Lunapark posiadał aktualne zezwolenia, dopuszczające tę karuzelę do użytkowania - przyznała Śmigielska-Kowalska.

Z relacji świadków i poszkodowanych wynika, że wypadek wydarzył się, gdy karuzela, która unosiła siedzące w niej osoby, nagle w sposób niekontrolowany spadła na pomost z wysokości około 3 metrów. W ośmiu gondolach było wtedy sześć osób.

Po wypadku do płockiego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego trafiło sześć osób. Trzy zostały zwolnione po udzieleniu pomocy ambulatoryjnej, dwie kolejne w poniedziałek. Najciężej poszkodowana osoba, która nadal jest hospitalizowana, doznała ogólnych potłuczeń i urazu w obrębie klatki piersiowej.