Jeszcze tylko przez tydzień będzie czynny Dworzec Główny we Wrocławiu. Potem w budynku rozpocznie się remont, a pasażerowie przeniosą się do utworzonego w innym miejscu dworca tymczasowego. Zanim to się stanie, czekający na pociąg muszą się liczyć z utrudnieniami.

Na dworcu już teraz coraz trudniej kupić coś do zjedzenia czy chociażby gazetę. Zniknęła już większość sklepów, budek z fast-foodami, a nawet fryzjer czy księgarnia. Przygnębiająco ogromny hol dworca nagle zrobił się w związku z tym jeszcze większy. Pasażerowie nie mogą teraz narzekać na brak miejsca, za to na brak ławeczek w holu już tak. Większość z nich przeniesiono już bowiem na dworzec tymczasowy.

Pasażerom została jeszcze tylko mała poczekalnia i perony dla tych odporniejszych na zimno. 15 marca dworzec zostanie zamknięty, a zamiast niego ruszy świeżo wyremontowany dworzec tymczasowy przy ul. Suchej.

Remont wrocławskiego dworca głównego związany jest z przygotowaniami do Euro 2012.