Saperzy wywieźli już na poligon pocisk, który mógł się stać przyczyną tragedii w centrum Wrocławia. Z budynku Poczty Głównej i sąsiadującego z nią biurowca musiano ewakuować ponad 500 osób. W okolicy zamknięto także ruch drogowy. A wszystko przez półtoratonową uzbrojoną bombę z czasów II Wojny Światowej.

Bomba jest uzbrojona, ma zapalniki, istniało więc realne zagrożenie - powiedział RMF FM jeden z saperów. Sprowadzony został specjalny dźwig, przy użyciu którego bomba została wyjęta z wykopu. Saperzy zdetonują ją na pobliskim poligonie.