Czynna napaść na policjanta – jak dowiedział się RMF FM, taki ma być zarzut dla przewodniczącego klubu radnych Platformy Obywatelskiej wrocławskiej rady miasta Marka Ignora i jego kolegi, byłego radnego tej partii. Obaj zostali zatrzymani po interwencji policji w restauracji we Wrocławiu.

Według Artura Falkiewicza z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, Ignor i były radny Paweł K-Ż. pozostaną na policji przynajmniej do wtorku.

Jak poinformował w poniedziałek Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 18. Policję wezwała właścicielka klubu fitness, do której zaszli obaj panowie w poszukiwaniu alkoholu. Jeden z nich groził kobiecie i ją wyzywał. Kobieta bardzo się wystraszyła i wezwała funkcjonariuszy - mówił Wybraniec.

Ostatecznie obu mężczyzn, wyglądających na pijanych, zatrzymano w lokalu obok klubu fitness. Obaj mężczyźni po krótkiej, dość agresywnej wymianie zdań napadli na policjantów. Jeden z nich zaatakował wieszakiem, drugi krzesłem - mówił Wybraniec. Ostatecznie mężczyźni zostali obezwładnieni. Marek Ignor trafił do izby wytrzeźwień, a Paweł K.-Ż. do szpitala wojskowego, gdyż źle się poczuł.

Policja nie zdołała zbadać ich alkotestem - mężczyźni odmówili poddania się badaniu. Pobrano od nich krew, aby ustalić zawartość alkoholu.

Obaj pobici funkcjonariusze przebywają w szpitalu z obrażeniami głowy i kręgosłupa. Za czynną napaść na policjanta mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

W grudniu 2005 r. Paweł K-Ż. został skazany przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu prawomocnym wyrokiem na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i próbę przekupienia policjanta.