Lekarze Maria Maciaszek i prof. Ewa Kucewicz-Czech oraz społeczniczki Mieczysława Tomaszewska i Anna Tychota otrzymały statuetki Miłosiernego Samarytanina 2018. Nagrody za bezinteresowną pomocą wręczono w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Była to 15. edycji konkursu organizowanego przez stowarzyszenie Wolontariat św. Eliasza i Okręgową Izbę Lekarską w Krakowie.

Dzisiaj, kiedy propaguje się to co przyjemne, cielesne i materialne, wyobraźnia miłosierdzia wymaga więcej. Niemniej jest potężna rzesza ludzi żyjących pośród nas, którzy zasługują na takie wyróżnienie, bo są ludźmi szlachetnymi i miłosiernego serca - powiedział pomysłodawca nagrody karmelita o. Stanisław Wysocki.

Maria Maciaszek i prof. Ewa Kucewicz-Czech zostały docenione w kategorii służba zdrowia.

Jak poinformowali w uzasadnieniu przyznania nagród organizatorzy, Maria Maciaszek pomaga najuboższym, szczególnie bezdomnym. Nierzadko opatruje i bada pacjentów w pustostanach, na krakowskich Plantach i na ulicach. Do takiej działalności zachęca także innych lekarzy i studentów medycyny. Internistka, mimo ciężkiej pracy, zachowuje poczucie humoru, dystans do rzeczywistości i zdrowy rozsądek.

Prof. Ewa Kucewicz-Czech pochodzi z Katowic. Jest kardiologiem i anestezjologiem. Lekarz, specjalista oddany chorym całym sercem. Pani profesor stara się zapewnić dobrostan psychiczny i fizyczny każdemu z pacjentów przez kompleksową pracę, blisko przy łóżku chorego, nie zza komputera - czytamy w uzasadnieniu.

Jury doceniło także zaangażowanie profesor w kształcenie studentów i lekarzy. Pani profesor to ciepły, dobry człowiek, który potrafi słuchać i rozmawiać. Otwartość i spokój pani profesor są dużą opoką dla pacjentów oraz ich rodzin - czytamy.

W kategorii osoby bezinteresownie niosące pomoc drugiemu człowiekowi statuetki otrzymały Mieczysława Tomaszewska i Anna Tychota.

Mieczysława Tomaszewska założyła Krakowską Fundację Pomocy Potrzebującym "Nasz Dom" im. św. Brata Alberta. W Rajsku (krakowskie Swoszowice) stworzyła dom dla osób czasowo bezdomnych. Tu potrzebujący odnajdują utracony sens życia, zdobywają kwalifikacje zawodowe i w końcu stają na własne nogi - czytamy w uzasadnieniu nagrody. Jurorzy tak określają laureatkę: "Pani Mieczysława oddała swoje życie na bezinteresowną służbę innym. W jednej kobiecie mieści się organizator, budowlaniec, hydraulik, ogrodnik, zaopatrzeniowiec i księgowa".

Krakowianka Anna Tychota działa w fundacji sióstr albertynek "Po pierwsze człowiek", gdzie na różne sposoby pomaga - nie tylko przez zwyczajną rozmowę, codzienne czynności, ale też organizując warsztaty rękodzieła artystycznego.

Ania dostrzega wokół siebie ludzi potrzebujących, bezradnych, cierpiących. Nie przechodzi obok nich obojętnie. Stała się prawdziwą powiernicą wielu osób. Zawsze gotowa do udzielenia pomocy, a przy tym bardzo delikatna, szanująca granice drugiego człowieka - napisano w uzasadnieniu przyznania statuetki.

Kandydatów do plebiscytu "Wybieramy Miłosiernego Samarytanina Roku" można zgłaszać mailowo, telefonicznie lub listownie. Ostatecznego wyboru finalistów dokonuje kapituła, w której zasiadają duchowni, lekarze, artyści i wolontariusze. W tym roku w kapitule znaleźli się m.in. prof. Janusz Skalski i piosenkarka Lidia Jazgar. Do 15. edycji plebiscytu zgłoszono 46 osób.