Brawurowa akcja krakowskich antyterrorystów - w ręce policji wpadł największy diler narkotykowy w stolicy Małopolski. Do zatrzymań doszło w jednej z willi na obrzeżach miasta. Okazało się, że przez kilka tygodni działał tam punkt dystrybucji narkotyków, w którym mogli zaopatrywać się handlarze z całej Małopolski.

Zatrzymany mężczyzna od wielu miesięcy był poszukiwany listem gończym. Kiedy okazało się, że zauważono go w domu na obrzeżach Krakowa, willę zaczęli obserwować policyjni wywiadowcy.

Od razu zorientowano się, że jest tam duży punkt dystrybucji narkotyków; przez kilka dni pojawiali się tam znani policji dilerzy.

Obawiano się, że przestępcy mogą być uzbrojeni - nad ranem do akcji wkroczyli antyterroryści. Zatrzymano trzech kompletnie zaskoczonych mężczyzn. W domu było kilka kilogramów marihuany i amfetaminy. Mężczyźni byli uzbrojeni - znaleziono pistolet magnum oraz dziesiątki sztuk amunicji.

Okazało się, że w części domu zatrzymani już przygotowywali się do założenia olbrzymiej plantacji marihuany.