Warszawscy policjanci zatrzymali 31-latka podejrzanego o zabójstwo taksówkarza. W poniedziałek mężczyzna został przesłuchany przez prokuraturę. Przyznał się do morderstwa. Zaginięcie mieszkającego na Ochocie taksówkarza, pracującego w jednej z warszawskich korporacji, rodzina zgłosiła 23 października.
Mariusz O. został zatrzymany w niedzielę późnym wieczorem. W mieszkaniu które wynajmował funkcjonariusze znaleźli skrępowane ciało taksówkarza. Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzut zabójstwa w związku z rozbojem - powiedział szef Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów prok. Paweł Wierzchołowski. Z policyjnych ustaleń wynika, że Mariusz O. sprzedał samochód należący do taksówkarza.
Podejrzany o dokonanie tej zbrodni był już w przeszłości notowany za oszustwa, był też poszukiwany listami gończymi - dodaje rzecznik stołecznej policji st. asp. Mariusz Mrozek.
Na razie nie są znane przyczyny śmierci taksówkarza. Ma je wyjaśnić sekcja zwłok zaplanowana w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie.
Za zabójstwo połączone z rozbojem grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.