Naszą intencją była ochrona konsumentów, a nie czynienie nieprzyjaznych gestów wobec Wielkiej Brytanii. Tak decyzję o utrzymaniu francuskiego embarga na brytyjską wołowinę komentuje minister rolnictwa Jean Glavany. Jednocześnie Francja domaga się bardziej precyzyjnych gwarancji bezpieczeństwa w sprawie mięsa. Paryż nadal obawia się skutków choroby wściekłych krów i domaga się dalszych ustaleń francusko - brytyjskich ekspertów.

Postawę Francji krytykuje Komisja Europejska. Bruksela zapowiedziała dziś wywarcie presji i podjęcie kolejnych kroków prawnych, które doprowadziłyby do zniesienia ograniczeń. "Z całym naciskiem pragnę podkreślić, że unijny komitet naukowy stwierdził, że mięso z wysp jest wolne od skażenia, tak jak wołowina z każdego innego państwa w obrębie Piętnastki" - powiedziała rzeczniczka unijnego komisarza do spraw zdrowia, Beate Gminder.

WIADOMOŚCI RMF FM 9:45