14-latek wpadł do studzienki kanalizacyjnej - taką informację otrzymała wodzisławska straż pożarna. Świadkiem zdarzenia był towarzyszący chłopcu kolega i to on wezwał pomoc na miejsce. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ studzienka była wypełniona ściekami.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 18 stycznia, po godzinie 14. przy ul. Odrodzenia w Wodzisławiu Śląskim (woj. śląskie).

Szczęście w nieszczęściu

Jak informuje wodzisławska straż pożarna, "na szczęście, towarzyszący mu kolega nie stracił zimnej krwi i sprowadził pomoc".

Cytat

Zadzwonił on po służby ratunkowe oraz powiadomił pracującego w pobliżu dorosłego mężczyznę. Dzięki działaniom, jakie jeszcze przed przybyciem na miejsce zastępów straży pożarnej zostały podjęte, udało się wydostać nastolatkowi ze studzienki
- informuje PSP w Wodzisławiu Śląskim.

Zaalarmowany o zdarzeniu mężczyzna wstawił do wnętrza studni drabinę, po której 14-latek o własnych siłach wyszedł na zewnątrz. Został on opatrzony najpierw przez strażaków a później przez zespół ratownictwa medycznego, który ostatecznie pod opieką jednego z rodziców zabrał go do szpitala.