Poznański sąd uznał dzisiaj, że nie jest właściwy do zaopiniowania wniosku o ułaskawienie Jakuba Tomczaka. Mężczyzna został skazany na podwójne dożywocie za gwałt i pobicie mieszkanki brytyjskiego Exeter. Sąd odesłał wniosek do Prokuratora Generalnego.

Na początku roku wniosek o ułaskawienie Tomczaka wpłynął do Kancelarii Prezydenta, która zgodnie z procedurą przekazała go Prokuratorowi Generalnemu. Ten skierował wniosek do zaopiniowania do Sądu Okręgowego w Poznaniu, który w imieniu naszego kraju wydał wyrok w tej sprawie - w październiku 2008 roku potwierdził wyrok sądu brytyjskiego, skazując Tomczaka na podwójne dożywocie. Podjął taką decyzję na podstawie przepisów dotyczących Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), które mówią o związaniu polskiego sądu wyrokiem wydanym przez sąd innego kraju. Na podstawie ENA Polak został wydany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

W styczniu 2008 roku sąd w Exeter skazał Tomczaka za gwałt i ciężkie pobicie 48-letniej Brytyjki na dwie kary dożywocia z możliwością warunkowego zwolnienia po 9 latach. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednym z dowodów w sprawie było badanie materiału DNA, który był zbieżny z DNA Tomczaka.

Tomczak, zgodnie z wyrokiem sądu w Exeter, będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po 9 latach. W Polsce skazani na dożywocie mogą starać się o takie zwolnienie dopiero po 25 latach.