Prokuratura rejonowa w Elblągu chce wysłać list gończy za kobietą, która uprowadziła swoje córki do Austrii. Matka ma ograniczoną władzę rodzicielską, a dziewczynki zostały uprowadzone z elbląskiego domu dziecka. Motywy uprowadzenia dzieci nie są znane.

Obecnie trwają procedury związane z przekazaniem dzieci do kraju oraz postępowaniem wobec ich rodziców. Kobiecie grożą trzy lata więzienia.

Przed rokiem miała miejsce podobna sytuacja, kiedy dzieci bez wiedzy pracowników domu dziecka i sądu na długi czas zostały zabrane z placówki, a potem tam podrzucone.

Dwie dziewczynki - Marta i Angelika - znikły z elbląskiego domu dziecka w piątek po południu. Policja prowadziła poszukiwania na duża skalę. Przeszukiwane były dworce i szpitale, zawiadomiona została straż graniczna, podjęto także współpracę międzynarodową. Dzięki systemowi informacji Schengen siostry odnalazła austriacka policja.