Starcia prawicowych i lewicowych ekstremistów stały się dziś niespodziewanie głównym punktem obchodów włoskiego święta niepodległości. W zamieszkach rannych zostało co najmniej kilka osób. Włosi obchodzą dziś dwie rocznice - odzyskania niepodległości w 1945 roku i śmierci Benito Mussoliniego.

W Rzymie podczas komunistycznej manifestacji został ugodzony nożem jeden z lewicowych kandydatów w nadchodzących wyborach. Policja użyła gazu, aby utrzymać lewicowych działaczy z dala od cmentarza, gdzie neofaszyści oddawali hołd zabitym w czasie wojny faszystom. Ceremonii przewodniczył wnuk Mussoliniego, również kandydujący w zbliżających się wyborach. Także Mediolan był dziś świadkiem starć między lewicowymi i prawicowymi ekstremistami. Do zamieszek doszło w miejscu, gdzie w dzień po egzekucji w 1945 roku wystawiono na widok publiczny ciała duce i jego kochanki.

Włoskie ruchy neofaszystowskie zrzeszają kilkadziesiąt tysięcy członków. Co roku 25 kwietnia obchodzą oni swoje święto, a w weekend po nim jadą na grób Benito Mussoliniego.

foto EPA

22:45