Psy agresywnych ras są poza kontrolą nie tylko swoich właścicieli, ale również polskiego prawa. Zgodnie z przepisami nie można ukarać właściciela agresywnego pit bull teriera, rottweilera czy owczarka kaukaskiego, jeśli pies nie ma rodowodu.

Autorzy ustawy, która wymienia agresywne rasy nie przewidzieli, że ludzie będą posiadać mieszańce. Nie trzeba ich rejestrować, nakładać kagańca, a gdy pogryzą – przejmować się karą. Od wielu, wielu lat parlament polski miał to zmienić, miał się tym zająć, ale nie zajął - mówi rzecznik strażników miejskich w Poznaniu, Przemysław Piwecki. Ktoś prowadzi psa i ten pies jest spokojny i na smyczy, nie można podejść i mieć pretensji do tego człowieka, nawet jeśli to pit bull, który dwa dni wcześniej pogryzł dziecko - dodaje.

Nikt z piszących prawo nie przewidział, że pies to nie tylko najlepszy przyjaciel człowieka, ale zarazem śmiertelne niebezpieczeństwo.