Kontrowersje wzbudziła wczorajsza wizyta Joerga Haidera w Brukseli. Ten skrajnie prawicowy austriacki polityk, do niedawna szef Partii Wolnościowej, przyjechał do stolicy Belgii jako premier Karyntii.

Haider przyjechał do Brukseli na posiedzenie Komitetu Regionów Unii Europejskiej. Brukselscy dziennikarze zazwyczaj nie zwracają większej uwagi na te posiedzenia. Tym razem spotkanie Komitetu Regionów jest jednak wydarzeniem dnia w Belgii. Dlaczego Haider zdecydował się na tę kontrowersyjną podróż - z Brukseli relacjonuje Katarzyna Szymańska-Burgignon:

Dodajmy, że przed wyjazdem do Belgii Heider zapowiedział, że wkrótce wycofa się z wielkiej polityki. W wywiadzie dla tygodnika "Format" oświadczył, że w przyszłości pozostanie jedynie premierem Karyntii.

Wiadomości RMF FM 4:45

Foto: EPA