Na ponad 100 plantacjach na terenie Małopolski i Podkarpacia rozpoczęły się zbiory winogron. Jako pierwsze zbierane są wczesne odmiany, które są wrażliwe na przymrozki i niekorzystne warunki pogodowe.

Grona zbiera się do koszy, odcinając je sekatorami z gałązek. Jest jednak jedna odmiana - Swenson Red - której owoce można zerwać palcami. Wino z tych winogron będzie miało smak i bukiet truskawki i maliny - twierdzi Adam Kiszka z winnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zebrane winogrona trafią do tłoczni, a później do specjalnych zbiorników, gdzie spędzą kilka miesięcy.

Zlokalizowana na ponad 4 hektarach plantacja Uniwersytetu Jagiellońskiego niedaleko Bochni dostarcza ponad 7 tysięcy butelek wina rocznie. Zgodnie z zasadami sztuki, wytwarzanie wina rozpoczęto w uniwersyteckiej winnicy po trzech latach od zasadzenia, a więc od 2007 roku. Dlatego wino z tych zbiorów było pierwszym oficjalnym rocznikiem wina uniwersyteckiego. Enolodzy są zgodni, że winorośl musi mieć 4-5 lat, aby wino mogło mieć pełny, ostateczny smak.

Winnica UJ jest prowadzona ekologicznie, wykonuje się tylko niezbędne zabiegi pielęgnacyjne. Wino zebrało już pierwsze pochwały: podczas prezentacji na Międzynarodowym Konkursie w Mariborze na Słowenii otrzymało 16,85 punktów na 20 możliwych do zdobycia. Zwycięzca uzyskał 18,25.

Ciekawostką jest to, że wina produkowane niedaleko małopolskiej Bochni są podstawowym trunkiem na stołach, przy których spotykają się w Polsce politycy Unii Europejskiej.