Lew Rywin może wyjść na wolność - taką decyzję podjął Sąd Penitencjarny. Sprzeciw zgłosiła jednak prokuratura, dlatego producent filmowy pozostanie na razie za kratami. Rywin został skazany za pomoc w płatnej protekcji, w więzieniu w Białołęce odsiaduje karę 2 lat więzienia.

Za Rywinem jest już połowa kary. Sąd już raz, przed miesiącem, badał wniosek o zwolnienie Rywina. Wówczas decyzja była negatywna, a wniosek wrócił do komisji penitencjarnej. Teraz też wydawało się, że szansa na powrót Rywina na wolność jest znikoma - komisja więzienna negatywnie zaopiniowała wniosek. Podobnego zdania była prokuratura.

Teraz także zgłosiła sprzeciw. I właśnie to nie pozwala, by producent już dziś wyszedł na wolność. Opinię prokuratury musi jeszcze rozpatrzyć sąd wyższej instancji. A na to trzeba poczekać 2-3 miesiące. Jednak obrońcy Rywina i tak mówią o przełomie. Prokuratura chce trzymać za kratami wielkiego aferzystę, a sąd pokazał, że Lew Rywin ma prawa jak każdy obywatel – tryumfował mecenas Marek Małecki.