Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy, rozpoczęli dziś obchody świąt wielkanocnych. W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później niż u katolików. W imieniu Kościoła katolickiego życzenia wystosował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy, rozpoczęli dziś obchody świąt wielkanocnych. W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później niż u katolików. W imieniu Kościoła katolickiego życzenia wystosował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Poranna msza święta w greckokatolickim soborze archikatedralnym w Przemyślu. /PAP/Darek Delmanowicz /PAP

Wielkanoc w Kościele zachodnim i wschodnim tylko raz na jakiś czas przypada w tym samym terminie (tak było np. dwa lata temu), bo w obu Kościołach nieco inaczej wyliczana jest data tego święta. Przeważnie prawosławni świętują Wielkanoc później, maksymalnie nawet pięć tygodni po katolikach.

Nad ranem w niedzielę w cerkwiach zakończyły się kilkugodzinne jutrznie paschalne i liturgie, rozpoczynające się o północy. W Białymstoku, stolicy regionu, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych, uroczystościom w katedrze św. Mikołaja przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub. W warszawskiej katedrze metropolitalnej św. Marii Magdaleny - zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa.

Przed rozpoczęciem jutrzni najpierw do tej katedry, a stamtąd do wielu prawosławnych parafii, dotarł Św. Ogień z Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie, przywieziony do kraju przez delegację polskiej Cerkwi. Delegacji przewodniczył biskup siemiatycki Jerzy, zwierzchnik prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego.

W orędziu wielkanocnym skierowanym do wiernych i duchowieństwa, sobór biskupów polskiej Cerkwi zaapelował o modlitwy o pokój na świecie oraz, by "owocami paschalnej radości" były dary duchowe: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność i wstrzemięźliwość.

Niech będą one źródłem moralnego doskonalenia się, dla zrozumienia wielu zjawisk współczesności: podziałów, wrogości, konfliktów oraz wszelkiej niesprawiedliwości. Bądźmy gorliwi we wszystkim, co sprzyja rozwojowi naszego życia duchowego, budowaniu zdrowej prawosławnej rodziny i prawidłowemu wychowaniu dzieci i młodzieży w duchu Cerkwi prawosławnej - podkreślili w orędziu.

Wielkanoc świętują w niedzielę również wierni innych obrządków wschodnich, np. grekokatolicy z Podkarpacia. Główne nabożeństwo rezurekcyjne w archidiecezji przemysko-warszawskiej odbyło się w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Przemyślu.

Niedzielne śniadanie wielkanocne, to u wielu wiernych Kościołów wschodnich pierwszy obfity posiłek po tygodniu bardzo ścisłego postu, a dla niektórych - nawet po miesiącu bez spożywania mięsa. W niektórych rodzinach rozpoczynało się bardzo wcześnie rano, od razu po powrocie z nocnych uroczystości w cerkwiach.

Podobnie, jak u katolików, śniadanie wielkanocne zaczynało się od dzielenia święconym w Wielką Sobotę jajkiem. Wśród wielu potraw, na stole była też tradycyjna pascha - zwana też na Podlasiu paską - czyli mały, słodki wypiek drożdżowy z bakaliami.

W Białymstoku dwa spotkania wielkanocne organizuje w południe Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia Eleos. Jedno, z myślą o osobach bezdomnych, odbędzie się w południe w jadłodajni, którą prowadzi ta organizacja. Drugie - dla samotnych i rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej - w Centrum Kultury Prawosławnej. Z jego uczestnikami spotka się abp Jakub.

W imieniu Kościoła katolickiego życzenia wystosował przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Niech Zmartwychwstanie Chrystusa napełnia wasze serca pokojem, przynosi głęboką radość, pomnaża miłość, rodzi nadzieję i umacnia wiarę - napisał w życzeniach przekazanych na ręce zwierzchnika Kościoła prawosławnego w Polsce abp Sawy. Abp Gądecki kościołowi prawosławnemu w Polsce życzył też, aby "siła wielkanocnego orędzia przemieniała nieustannie oblicza serc wszystkich wierzących, aby promieniejąc blaskiem tajemnicy Zmartwychwstania niosła życie tam, gdzie panuje śmierć, światło tam - gdzie panują ciemności, zgodę i pojednanie tam - gdzie niepokój i brak przebaczenia".

Przedstawiciele polskiej Cerkwi liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.

Liczba grekokatolików w Polsce szacowana jest na ponad 33 tys. wiernych, którzy mieszkają m.in. w województwach: podkarpackim, małopolskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.

(mn)