Wielkopolski NFZ zażądał wyjaśnień od Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu w związku ze śmiercią 80-letniej kobiety. Kobieta zmarła, bo szpital miał jej odmówić terapii.

Chora na Parkinsona 80-latka miała być, zgodnie z zaleceniem lekarza, karmiona dojelitowo. Dlatego miała trafić do szpitala. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", kobieta zmarła, bo w szpitalu odmówiono jej takiego świadczenia, tłumacząc to brakiem pieniędzy.

Mąż zmarłej powiedział gazecie, że lekarka, która koordynuje program, stwierdziła, iż lecznica wyczerpała fundusze i nie ma już w tym roku pieniędzy na terapię.

Naczelny lekarz Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego dr Szczepan Cofta twierdzi tymczasem, że nikt formalnie nie zgłosił potrzeby takiego świadczenia. Od osoby odpowiedzialnej za program żywienia dojelitowego dowiedziałem się, że odbyła rozmowę telefoniczną z rodziną pacjenta. Stwierdziła, że w rozmowie nie odmówiła karmienia dojelitowego, powiedziała za to, by skontaktowano się z innymi ośrodkami. Jeśli nie będzie takiej pomocy, prosiła o ponowny kontakt - powiedział Cofta. Nie jesteśmy w stanie zaopatrzyć w żywienie pozajelitowe i dojelitowe całej populacji Wielkopolski, gdyż nie jesteśmy jedynym podmiotem wykonującym te świadczenia. Do tej pory jednak nie odmówiliśmy żadnemu pacjentowi żywienia dojelitowego i pozajelitowego nawet z powodów ekonomicznych, mimo że mamy już przekroczony znacząco kontrakt, a zespół wykazuje szczególne zaangażowanie w wykonywanie tej procedury - dodał.

Według danych NFZ, świadczenia z zakresu żywienia dojelitowego realizuje w Wielkopolsce siedem placówek, w tym pięć w Poznaniu. Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego obejmuje opieką w tym zakresie około dwudziestu osób miesięcznie.