Fiona i Florek, para sokołów, mają cztery pisklęta. Ptaszki przyszły na świat w gnieździe na kominie huty miedzi w Głogowie. To już piąty rok z rzędu, kiedy w tym miejscu pojawiły się małe sokoły.

W tym roku wykluły się cztery pisklęta. Para sokołów Fiona i Florek doczekała się potomstwa w połowie maja. Młode sokoły nie mają jeszcze imion.

Pojawienie się nowych sokołów to potwierdzenie, że hutniczy komin jest dobrym miejscem na gniazdo - mówi opiekun sokołów, Paweł Frąckowiak z Huty Miedzi Głogów. 

Założenie gniazda przez sokoły wędrowne w takim miejscu jest wyjątkowo rzadkim wydarzeniem. Sokoły są kominie huty od 2009 roku. Ptaki nie tylko mogą tu bezpiecznie dorastać, ale można je również obserwować za pomocą stałego monitoringu, którą dziennie odwiedza kilka tysięcy internautów. Zobacz pisklęta na żywo!

Gniazdo i kamery sfinansowała KGHM przy współpracy ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół". 

Sokół wędrowny na początku XX wieku był gatunkiem rozpowszechnionym w całym kraju, choć niezbyt licznym. Około 1950 roku nastąpił katastrofalny spadek liczebności populacji. Ostatnie znane gniazda sokoła wędrownego na terenie Polski stwierdzono w 1964 roku. Pierwsze próby hodowli sokoła wędrownego podjęli polscy sokolnicy już pod koniec lat siedemdziesiątych, a pierwsze wyniki uzyskano w połowie lat osiemdziesiątych. Odbudowę populacji sokołów w warunkach naturalnych rozpoczęto w roku 1990 i prowadzono ją przede wszystkim na terenach leśnych. W ubiegłym roku w polskich lasach mieszkało 75 sokołów wędrownych.

KGHM