Postawiony pod ścianą - przez rozłam w SLD - premier Leszek Miller zapowiedział, że 2 maja zrezygnuje ze stanowiska. Dziś zebrała się Rada Krajowa SLD – zapewne poznamy odpowiedź na pytanie, ilu z działaczy Sojuszu przejdzie do SDPL Marka Borowskiego.

Od tego, na ile silne okażą się obie lewicowe partie i ich parlamentarne frakcje zależeć będzie m.in. to, kto może liczyć na fotel premiera. W poniedziałek Aleksander Kwaśniewski będzie konsultował z klubami parlamentarnymi nazwisko kandydata na to stanowisko. Po rozmowach przedstawi swą propozycję. Ze wstępnych zapowiedzi Kwaśniewskiego wynika, że nie będzie gruntownego przemeblowania w rządzie.

Wśród następców Millera wymienia się Marka Belkę i wicepremiera Józefa Oleksego.

Kto ma większe szanse? Belkę z pewnością poparłby Borowski. B. minister finansów mógłby zyskać także ciche poparcie PO. Jednak kandydat ten jest postrzegany jako człowiek prezydenta, dlatego byłby niewygodny dla próbującego się odgruzować SLD.

Dlatego właśnie dziennikarz RMF Konrad Piasecki sądzi, że większe szanse ma Oleksy: