1/4 sprawdzonego w ubiegłym roku pieczywa i aż 11 proc. produktów mięsnych było źle oznaczonych - wynika z danych Państwowej Inspekcji Handlowej. Właśnie dlatego, tuż przed Wielkanocą przypominamy: zwracajcie uwagę na to, co kupujecie.

Mając do wyboru ten sam produkt, np. pomarańcze sprzedawane luzem lub pakowane wcześniej przez sprzedawcę, lepiej samemu je sobie wybrać. W opakowaniu pośród pięknych i soczystych pomarańczy może zdarzyć się jedna lub więcej takich, które nie będą nadawały się do jedzenia.

Warto również uważać na innych stoiskach i nie bać się zapytać, ile tak naprawdę jest mięsa w mięsie. Mamy dobry przykład parówek - czy są to parówki cielęce czy parówki z cielęciną - mówi Joanna Jankowska z warszawskiej Inspekcji Handlowej.

Pamiętajmy, że wszystkie towary z krótką lub kończą się datą ważności do spożycia zawsze na półkach ustawiane są jako pierwsze, zwłaszcza te promocyjne. Jeżeli kupujemy wiele produktów na zapas, warto sięgnąć głębiej, by za kilka dni nie okazało się, że jedzenie jest już przeterminowane.

Zepsute produkty możemy oczywiście zareklamować. Mamy na to jednak tylko trzy dni i to pod warunkiem, że będziemy mieć ze sobą paragon.