​Tom Hanks już w czwartek zasiądzie za kierownicą swego Fiata 126p. Aktor otrzyma auto i kluczyki podczas spotkania zorganizowanego prawdopodobnie w jednym ze studiów filmowych - powiedziała pomysłodawczyni akcji "Bielsko-Biała dla Toma Hanksa" Monika Jaskólska.

​Tom Hanks już w czwartek zasiądzie za kierownicą swego Fiata 126p. Aktor otrzyma auto i kluczyki podczas spotkania zorganizowanego prawdopodobnie w jednym ze studiów filmowych - powiedziała pomysłodawczyni akcji "Bielsko-Biała dla Toma Hanksa" Monika Jaskólska.
Monika Jaskólska podczas konferencji prasowej poświęconej akcji "Bielsko-Biała dla Toma Hanksa" /Jacek Turczyk /PAP

Z Tomem spotkamy się - ja i partnerzy, którzy pomogli w remoncie samochodu - w czwartek ok. 15. Wtedy wręczę mu kluczyki. Jeszcze nie wiemy, w jakim miejscu dojdzie do spotkania. Najprawdopodobniej stanie się to w jednym ze studiów filmowych - powiedziała w rozmowie z PAP Monika Jaskólska.

Pomysłodawczyni akcji ma nadzieję, że wspólnie z aktorem przekręci kluczyk w stacyjce. Hanks deklarował to w mailu, który Jaskólska otrzymała zimą br. od jego menedżerki. Zrobimy też wspólne zdjęcie - dodała.

Fiat 126p o numerze rejestracyjnym SB 0126T dla gwiazdora oczekuje już na transport do Los Angeles, dokąd wyleci w poniedziałek na pokładzie Dreamlinera Polskich Linii Lotniczych Lot. Do czwartku można go było zobaczyć w hali odpraw portu lotniczego na Okęciu. Został już stamtąd zabrany do odprawy. 

W hali odlotów pozostała natomiast skarbonka, do której można wrzucać datki na rzecz bielskiego szpitala pediatrycznego. Fiacik od początku jest symbolem tej akcji charytatywnej.

Na pomysł sprezentowania aktorowi Fiata 126p Monika Jaskólska wpadła jesienią 2016 roku. Hanks opublikował w internecie zdjęcie wykonane w momencie, gdy otwierał drzwi do sfatygowanego "Malucha". Bielszczanka podzieliła się pomysłem na Facebooku. Zaproponowała też, by pieniądze, które zostaną po zakupie, zasiliły konto bielskiego szpitala pediatrycznego. Odzew bielszczan był entuzjastyczny. 

Akcja ruszyła pod koniec roku i odbiła się szerokim echem w mediach na świecie. Pojawili się sponsorzy. Pieniądze na "Malucha" wyłożył przedsiębiorca i rajdowiec Rafał Sonik.

O akcji dowiedział się Hanks. W mailu do Jaskólskiej przyznał, że nieco żartował z samochodu, ale dodał, iż bardzo mu się on podoba. Zaprosił bielszczankę do Stanów Zjednoczonych i zadeklarował, że wesprze bielski szpital pediatryczny. Pod koniec października bielszczanka w Los Angeles spotkała się z gwiazdorem. Obiecał jej wtedy, że odwiedzi Bielsko-Białą. Myślę, że stanie się to w przyszłym roku - powiedziała Jaskólska.

Aktor na aukcję przekazał też swoją książkę z autografem. W tej chwili najwyższa oferta wynosi 27 tys. zł. Koniec licytacji nastąpi w kwietniu przyszłego roku podczas balu charytatywnego na rzecz szpitala, który organizuje Jaskólska.

Fiat 126p, którego otrzyma gwiazdor kina, do Bielska-Białej trafił z Suwałk. Był turkusowy, ale po gruntownym remoncie stał się biały. Podczas remontu wnętrze auta zostało utrzymane w stylistyce oryginału, ale użyto materiałów najwyższej jakości. Pojawiły się też drobne elementy nawiązujące do Bielska-Białej oraz klawisze z maszyny do pisania, których pasjonatem jest Hanks. Metamorfozę przeszedł silnik.

Fiat 126p kilkadziesiąt lat temu zmotoryzował Polskę i do dziś uchodzi za kultowy, choć na polskich drogach jest już rzadkością. Pierwszy zjechał z taśmy bielskiej fabryki w 1973 r. Ogółem w Polsce wyprodukowano ich ponad 3,3 mln, z czego ponad 1,1 mln z Bielsku-Białej, a resztę w Tychach.

Hanks jest drugim po Spencerze Tracy aktorem, któremu udało się zdobyć statuetkę Oscara dwa razy z rzędu za rolę w filmach "Filadelfia" i "Forrest Gump". Popularność przyniosły mu też role w obrazach "Szeregowiec Ryan", "Cast Away: Poza światem", "Masz wiadomość", "Kod da Vinci", czy "Bezsenność w Seatle". 

(ph)