MEN przewiduje, że w tym roku pracę straci ponad 6,8 tys. z ponad 560 tys. nauczycieli. W ubiegłym roku liczba ta wynosiła ok. 7 tys. nauczycieli. Resort dodaje, że dane o faktycznej liczbie zwolnionych nauczycieli będą znane późną jesienią.


W tym roku przewiduje się zwolnienie z powodu całkowitej likwidacji szkół albo zmian organizacyjnych w szkołach ok. 6872 nauczycieli
- poinformowało biuro prasowe MEN. Powołuje się na deklaracje dyrektorów szkół z 31 marca.

Podobne dane pod koniec lipca przedstawił w Sejmie wiceminister edukacji Przemysław Krzyżanowski. Nie wszystkie wypowiedzenia jakie otrzymali nauczyciele oznaczają, że będą oni od września bez pracy, część z tych nauczycieli (...) przejdzie na emeryturę, niektórzy z nich otrzymają pracę w szkołach niepublicznych, będą też tacy, którzy po zakończeniu naboru uczniów wrócą do szkół, gdy okaże się, że klas będzie więcej niż pierwotnie zakładano - powiedział wiceminister.

Według Krzyżanowskiego na 6,8 tys. nauczycieli zwalnianych w tym roku, 997 to nauczyciele uczący w gimnazjach, w szkołach ponadgimnazjalnych pracę straci - 516 nauczycieli, w przedszkolach - 105, w szkołach podstawowych - 1640, w zespołach szkół i placówek oświatowych - 3247, w zakładach kształcenia nauczycieli i kolegiach - 164 osoby, w pozostałych typach placówek - 204. Większość z nich - 5121 nauczycieli - to osoby pracujące w miastach.

(mpw)