Natychmiastowego wyjaśnienia prawidłowości postępowania i wyciagnięcia wniosków dyscyplinarnych, zażąda w sprawie akcji ABW w domu byłej minister Barbary Blidy koordynator do spraw specsłużb Zbigniew Wassermann.

Minister Wassermann już teraz prawie przesądził, że podczas akcji dopuszczono się błędów: Mogę zrobić to, co robiłem zawsze w tej sytuacji – żądać natychmiastowego wyjaśnienia prawidłowości postępowania i wyciągnięcia wniosków dyscyplinarnych. W tej sprawie wszystko wskazuje na to, że takie wnioski mogą być konieczne do wyciągnięcia.

Także posłowie po posiedzeniu komisji do spraw specsłużb, na której wyjaśnienia składał minister Wassermann oceniają, że w sprawie akcji ABW w domu byłej minister Barbary Blidy jest zbyt dużo wątpliwości.

Padały między innymi pytania dlaczego nie zabezpieczono pistoletu na wstępie, choć było wiadomo, że była posłanka może go mieć w domu; dlaczego trzymała go w łazience i dlaczego broń była odbezpieczona. Najważniejsza wątpliwość - dlaczego targnęła się na życie. My nikogo nie podejrzewamy. Tak nie wolno postępować. Nie mamy na to żadnych dowodów. Natomiast powiedziałbym, że ABW się troszeczkę w podawaniu wersji w trakcie dnia pogubiło, bo już jest ich kilka - mówił szef speckomisji Janusz Zemke.

Podczas wieczornego wystąpienia w Sejmie Wassermann ujawnił, że złożył wniosek do premiera Kaczyńskiego o zawieszenie do czasu wyjaśnienia sprawy szefa ABW Bogdana Święczkowskiego. Święczkowski ma stanąć w czwartek przed sejmową speckomisją badającą okoliczności śmierci Blidy.