Stołeczna policja zatrzymała trzecią i ostatnią sprawczynię niedawnej ostrej awantury w warszawskim tramwaju. 15-latka była poszukiwana od ponad trzech tygodni. Jak donosi reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, przed policjantami dziewczyna schowała się w… szafce.

By dotrzeć do ostatniej ze sprawczyń bójki, funkcjonariusze systematycznie sprawdzali mieszkania jej krewnych i znajomych. W jednym z nich pojawili się dzisiaj rano, ale 15-latkę udało się znaleźć dopiero po drugim przeszukaniu - dziewczyna ukryła się w szafce, która na pierwszy rzut oka była za mała, by ktokolwiek mógł się tam zmieścić.

Nastolatka trafi teraz do policyjnej izby dziecka. Musimy ustalić jej rolę w bójce, potem sprawa trafi do sądu rodzinnego - usłyszał nasz dziennikarz od rzeczniczki praskiej komendy policji.

Wcześniej policjanci zatrzymali dwie inne sprawczynie awantury. Dwa dni po bójce wpadła najbrutalniejsza z napastniczek - 19-letnia Monika O. Dziewczyna usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu. W połowie lipca zatrzymano natomiast 16-latkę. O jej losie zdecyduje sąd rodzinny.

Do głośnej awantury doszło w tramwaju jadącym w kierunku Pragi-Południe. Wywołały ją trzy dziewczyny - zachowywały się wulgarnie, atakowały innych pasażerów, doszło również do przepychanek, szarpania i usiłowania rozboju.

Film, na którym widać bójkę, został nagrany przez jednego z pasażerów tramwaju, a na Facebooku opublikował go Ajogr Ignacy. Twierdził on, że bójka zaczęła się, kiedy inne nastolatki zwróciły swoim rówieśniczkom uwagę na zbyt głośne zachowanie.

(edbie)