Warszawa walczy z kilkudziesięcioma innymi dużymi europejskimi miastami o to, by zostać gospodarzem unijnych agencji: Europejskiej Agencji ds. Leków i Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego. W tej chwili instytucje te mają swe siedziby w Londynie, ale po Brexicie będą musiały poszukać nowych. Jak donosi reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, Polska obiecuje agencjom m.in., że gdyby wybrały naszą stolicę, przez dziesięć lat zapłacą tylko połowę czynszu, a przez dwa lata nasz kraj zwolni ich pracowników z płacenia VAT-u. Są duże szanse, że Warszawa będzie gospodarzem Europejskiej Agencji do spraw Leków" - ocenia minister Konstanty Radziwiłł.

Są duże szanse, że Warszawa będzie gospodarzem Europejskiej Agencji do spraw Leków. Po wstępnych rozmowach w Londynie możemy podchodzić do tych planów z ostrożnym optymizmem - powiedział w rozmowie z Michałem Dobrołowiczem szef polskiego resortu zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Wydaje się, że wśród tych 19 krajów, które aplikują o agencje, jest co najmniej kilka takich, które robią to tak chyba troszkę dla formalności - ocenił minister. 

Warszawa jest bardzo atrakcyjnym miejscem w tej chwili, jeżeli chodzi o rodziny osób zatrudnionych w agencji - dodał. 

Obietnic, które mają zachęcić unijnych urzędników do spojrzenia łaskawym okiem na Warszawę, jest sporo.

Gdyby agencje zdecydowały się przenieść swe siedziby nad Wisłę, ich kierownicy byliby objęci immunitetem - takim jak dyplomaci.

Obiecujemy również gotowe biurowce. W przypadku Europejskiej Agencji ds. Leków byłoby to nowoczesne centrum biurowe tuż przy lotnisku Okęcie. Gorzej trafiłby Europejski Nadzór Bankowy: lokalizacja wprawdzie lepsza - tuż przy Dworcu Centralnym - ale urzędnicy mieliby trafić do budynku Kaskada, który luksusowym biurowcem był na początku lat 90.

Kolejna obietnica: członkowie personelu agencji i ich rodziny nie musieliby płacić składek ZUS, w dodatku co trzy lata mogliby kupić nowy samochód bez akcyzy i podatku.

Dodatkową zachętą do przeprowadzki do Warszawy mają być znacznie niższe ceny. Pracujących obecnie w Londynie urzędników zapewniamy, że za hotele, mieszkania, zakupy czy wizyty w restauracji zapłacą ponad połowę mniej.

Decyzję ws. nowych siedzib obu agencji mamy poznać w listopadzie.


(e)