Warszawska prokuratura zamierza postawić zarzut czynnej napaści na policjantów mężczyznom, którzy uciekając w nocy przed radiowozem chcieli staranować policyjny samochód – informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Funkcjonariusze musieli użyć broni, aby zatrzymać ściganych.

Mężczyźni zatankowali na stacji benzynowej przy ul. Ostrobramskiej i nie zapłacili za paliwo. Rachunek wyniósł niecałe 250 złotych. Wezwani przez obsługę stacji policjanci ruszyli w pościg za samochodem. Kierowca audi łamał wszelkie przepisy, uciekał kilka kilometrów Trasą Łazienkowską. Na ul. Czerniakowskiej próbował zepchnąć radiowóz na bariery rozdzielające pasy ruchu. Wtedy policjanci zaczęli strzelać. Samochód zatrzymał się dopiero, gdy kula przebiła oponę.

Jak się okazuje, to może być niepierwsza kradzież paliwa dokonana przez zatrzymanych. W policyjnych bazach danych to audi figuruje jako samochód, który wielokrotnie tankował na stacjach benzynowych na warszawskim Targówku i odjeżdżał z niezapłaconym rachunkiem.