Przedwyborczej debaty o budowie w Polsce baz amerykańskiej tarczy antyrakietowej domaga się inicjatywa „Stop wojnie”. Jej działacze zorganizowali w sobotę w Warszawie demonstrację. Około 200 osób przemaszerowało pod ambasadę Stanów Zjednoczonych, żądając wycofania polskich wojsk z Iraku i Afganistanu.

Antywojenni aktywiści, głównie młodzi, nieśli transparenty z hasłami - "Nie chcemy wojny", "Wyrzutnia dla rządu, nie dla rakiet", "George Bush terrorysta nr 1", "Nie dla baz USA w Polsce" i "Stop okupacji Iraku".

Filip Ilkowski z Inicjatywy podkreślił w swoim wystąpieniu, że demonstracja ma związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Chcemy wpłynąć na to, by kwestia Iraku i Afganistanu pojawiła się w kampanii wyborczej. Fakt, że nie ma w niej tematu tarczy antyrakietowej, to skandal - ocenił.

W manifestacji wzięli też udział przedstawiciele czeskiej organizacji „Ne zakladnam”, czyli „Nie bazom”. W Polsce ma powstać wyrzutnia antyrakiet, a w Czechach stacja radarowa.