Jest śledztwo dotyczące korupcji wyborczej przed pierwszą i drugą turą wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Dziś wszczęła je świdnicka prokuratura okręgowa. Głównymi dowodami są materiały zebrane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Na razie ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia treści dokumentów. Materiały wskazują jednak jednoznacznie na to, że w Wałbrzychu mogło dochodzić do korupcji wyborczej. Jak powiedziała Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka świdnickiej prokuratury CBA, nie przekazało im żadnych nagrań. Te jednak wkrótce zostaną także włączone do śledztwa.

Równolegle sprawą zajmuje się prokuratura rejonowa w Wałbrzychu. Zgłosiły się już pierwsze osoby, które brały udział w kupowaniu głosów. Jeden z komitetów miał płacić od 15 do 20 zł za oddanie głosu na konkretnego kandydata. W związku z korupcją wyborczą, do sądu wpłynęły już trzy wnioski o unieważnienie pierwszej tury wyborów. Złożył go Patryk Wild kandydat na prezydenta z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza, Piotr Sosiński z Prawa i Sprawiedliwości i Mirosław Lubiński z Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej.

Komitet tego ostatniego przygotowuje także wniosek o ponowne przeliczenie głosów w 2 turze wyborów, w której także mogło dochodzić do kupowania głosów.