Makabryczne odkrycie w Wałbrzychu. Na strychu domu jednorodzinnego policja znalazła zwłoki 82-letniej kobiety. Ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu. Policję powiadomili sąsiedzi, zaniepokojeni dłuższą nieobecnością kobiety.

Ciało znaleziono na strychu domu. Było zawinięte w koce. Ustalono, że z kobietą mieszkała 55-letnia córka i 57-letni kuzyn. Oboje zostali zatrzymani. Będą musieli wyjaśnić, dlaczego nie pochowali 82-latki. Ze wstępnych oględzin wynika, że zmarła ona z przyczyn naturalnych. Ma to potwierdzić sekcja zwłok.

Ciało kobiety było przechowywane na strychu od lutego. Niewykluczone, że córka nie zgłosiła nikomu, że matka nie żyje, bo chciała pobierać za nią emeryturę. Sprawą zajął się już prokurator.

Łodzianin dwa miesiące mieszkał ze zmarłą żoną

W ubiegłym roku informowaliśmy o sprawie łodzianina, który dwa miesiące mieszkał ze zwłokami żony. Policję zaalarmowała córka, która od dłuższego czasu nie miała kontaktu z matką, a ojciec nie chciał wpuścić jej do mieszkania. Dopiero po interwencji policji i strażaków 57-latek otworzył drzwi.

Początkowo twierdził, że jego żona zmarła, a ciało skremował pozostawiając urnę w domu. Jednak w jednym z pomieszczeń policjanci znaleźli przykryte kocem zwłoki kobiety. Mężczyzna przez cały ten czas pobierał przysługujące żonie świadczenia.

Ukrywał ciało matki w piwnicy

Zarzut zbezczeszczenia zwłok przedstawiła policja mieszkańcowi Krakowa, który przez pół roku ukrywał śmierć matki. Przez ten czas mężczyzna pobierał za nią emeryturę. 61-latek ciało kobiety schował w piwnicy.