Tegoroczne wakacyjne pożyczki mogą odstraszyć kredytobiorców. Będzie drogo! Oprocentowanie może sięgnąć nawet 20 procent. Niestety wielu z nas z takiej formy pożyczki będzie musiało skorzystać. Uważajmy jednak przy podpisywaniu umowy.

Najważniejsze to sprawdzenie rzeczywistej stopy oprocentowania. Nie wierzcie w żadne magiczne zero procent, bo za pożyczkę i tak słono zapłacicie – nie w postaci oprocentowania, ale wysokiej prowizji, czy dodatkowego ubezpieczenia. Dlatego w banku należy zapytać o całkowity koszt kredytu, czyli o to co musicie dopłacić do samego kapitału.

Przy podpisywaniu umowy trzeba więc liczyć siły na zamiary a nie zamiary na siły, bo jak mówi analityk Mateusz Ostrowski kredyty do najtańszych nie należą. Oprocentowanie będzie dosyć wysokie i ten kredyt będzie nas kosztował. Wygląda więc na to, że jeżeli będą to wyjątkowo udane, to też wyjątkowo kosztowne wakacje.