Wagarujący uczniowie, rodzice, którzy mijają się z prawdą i do kompletu bezradni nauczyciele. Ze statystyk wynika, że codziennie w szkołach brakuje 1/5 uczniów. W ostatnich dniach lekcje opuszcza nawet połowa uczniów.

Lubelski kurator oświaty ma pomysł na powstrzymanie fali nieobecności. Chce, żeby ministerstwo edukacji zakazało rodzicom usprawiedliwiania nieobecności w szkołach. Obowiązywać miałyby tylko zwolnienia lekarskie:

Warmińsko-mazurska kurator oświaty ma jeszcze inny pomysł: Dobrym, skutecznym sposobem byłaby naganna ocena z zachowania powodująca niepromowanie. Kurator Jolanta Gregorczuk chce wysłać projekt swojej propozycji do ministerstwa edukacji.

Co na te pomysły minister edukacji Roman Giertych? Efektem postawienia tego pytania były szeroko otwarte ze dziwienia oczy Romana Giertycha, a w nich dwa wielkie znaki zapytania, ponieważ szef resortu edukacji nie wiedział nic o takiej inicjatywie ministerstwa. Co więcej tryskający pomysłami na każdy temat Giertych tym razem najwyraźniej stracił formę: Wydaje mi się, że to jest oczywiście problem całego procesu wychowawczego, który w szkole musi prowadzić do większego uczestnictwa i większej aktywności uczniów w procesie edukacyjnym. To tyle konkretów. Niewiele więcej można się dowiedzieć w innych gabinetach resortu edukacji, bo ministerstwo najpierw chce poznać opinię kuratorów. W oparciu o te opinie i wypełnione ankiety zostanie zdiagnozowana sytuacja i dopiero wtedy mają się pojawić jakiekolwiek pomysły.