​Wystarczyły niespełna cztery miesiące, aby ze świeżo usypanej plaży w Ustroniu Morskim została połowa. W maju, przed sezonem, Urząd Morski zlecił wysypanie na niej 50 tys. metrów sześciennych piachu. Teraz została spora skarpa.

Miejscami uskok ma ponad dwa metry wysokości, cały czas się osypuje, ale nie brakuje takich, którzy z tej skarpy skaczą.

Urząd Morski, zakładał, że fale zmyją piasek z plaży i przeniosą na morskie dno, co ma spowolnić niszczenie brzegu podczas sztormów. Jednak nikt się nie spodziewał, że tyle piachu zniknie zanim tak naprawdę zacznie się sezon sztormowy.

Zabieg refulacji, czyli wysypywania piasku, będzie miał sens, ale trzeba go powtórzyć za rok, a już wiadomo, że nie będzie na to pieniędzy. W tym roku w Ustroniu w piach – tak dosłownie – trafiły 2 miliony złotych.

(jad)