W rejonie Rysów w Tatrach zeszła lawina. Jak mówią ratownicy TOPR-u: bardzo duża, miała prawdopodobnie około 800 metrów długości. Zabrała 6 turystów, 4 z nich pozostaje wciąż w szpitalach. Według toprowców, mogą jednak mówić o wielkim szczęściu.

W rejonie Rysów w Tatrach zeszła lawina. Jak mówią ratownicy TOPR-u: bardzo duża, miała prawdopodobnie około 800 metrów długości. Zabrała 6 turystów, 4 z nich pozostaje wciąż w szpitalach. Według toprowców, mogą jednak mówić o wielkim szczęściu.
Ratownicy TOPR w trakcie akcji po zejściu w rejonie Rysów lawiny /Andrzej Marasek, TOPR /

W rejonie zejścia lawiny znajdowało się 6 turystów. Z grupy sześcioosobowej, która zmierzała w kierunku Rysów, cztery osoba ta lawina zniosła zupełnie do Czarnego Stawu - przekazał kierownik dyżuru TOPR Andrzej Maciata.

Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Pałahicki, tuż po zejściu lawiny do szpitali trafiło 5 osób, ale jedna z nich została już wypuszczona do domu. W tej chwili w placówkach w Zakopanem i Nowym Targu pozostaje więc 4 poszkodowanych.

W rozmowie z naszym dziennikarzem ratownik TOPR-u Łukasz Migiel, który był na miejscu wypadku, podkreślił jednak: Myślę, że można mówić o bardzo dużym szczęściu.

Co istotne, żadna z zasypanych osób nie miała przy sobie detektora lawinowego, który w przypadku głębszego zasypania pozwoliłby na ich odnalezienie.

W Tatrach obowiązuje obecnie drugi stopień zagrożenia lawinowego.