Ze względu na budzące się z zimowego snu świstaki, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały o zamknięciu na wiosnę narciarskich szlaków w Tatrach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz w Dolince za Mnichem.

Zdajemy sobie sprawę z niedogodności wynikających z wprowadzenia ograniczenia, jednak decyzja jest podyktowana troską o dobro zwierząt objętych ścisłą ochroną gatunkową. Świstak jest zaliczony do gatunków silnie zagrożonych wyginięciem w Polsce - powiedział Szymon Ziobrowski dyrektor TPN.

Ziobrowski wyjaśnił, że ograniczenie dotyczy jedynie turystyki narciarskiej - skiturowej. O tej porze roku narciarze skiturowi stanowią przeważającą część ruchu turystycznego. Turystów pieszych z racji warunków jest o wiele mniej. Ryzyko płoszenia świstaków przez turystów pieszych jest mniejsze - poruszają się wolniej i korzystają z dużo mniejszej przestrzeni - dodał.

Narciarze nie mogą poruszać się po szlakach: żółtym z Morskiego Oka do Szpiglasowej Przełęczy, czerwonym z Doliny za Mnichem do Wrot Chałubińskiego, niebieskim z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Zawrat, szlakiem żółtym z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Kozią Przełęcz, czarnym z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Kozi Wierch oraz żółtym Dolina Pięciu Stawów Polskich - Przełęcz Krzyżne.

Przyrodnicy zaobserwowali w Tatrach wiele śladów świstaków budzących się ze snu zimowego. Monitoring liczebności świstaka w Tatrach przeprowadzony w ostatnich latach wskazuje, że jedna trzecia populacji tego gatunku zamieszkuje rejon Doliny Pięciu Stawów Polskich oraz Dolinki za Mnichem.

(abs)