Ciało mężczyzny odnaleźli przypadkowi turyści idąc szlakiem w rejonie Świnicy w Tatrach. Reporter RMF FM ustalił, że to mieszkaniec Warszawy.

Na zwłoki mężczyzny natrafili turyści. Znajdowały się u podnóża Niebieskiej Turni, niedaleko Zadniego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny, ani nawet jak długo tam leżał. Tatrzańscy ratownicy nie mieli jednak ostatnio zgłoszeń o zaginionym w górach.

Nasz reporter ustalił natomiast, że martwy mężczyzna znaleziony w Tatrach to 43-letni mieszkaniec Warszawy. Znaleziono przy nim bilet na kolejkę na Kasprowy Wierch z poniedziałkową datą. Prawdopodobnie po wyjechaniu na szczyt turysta wybrał się na wędrówkę, która zakończyła się tragicznie.

Ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca przetransportowali ciało do Zakopanego.

W wyższych partiach Tatr w niektórych miejscach zalegają płaty zmrożonego śniegu. Wejście na taki płat śniegu grozi niebezpiecznym poślizgnięciem i upadkiem z dużej wysokości.