Aukcja koni arabskich "Pride of Poland" w stadninie koni w Janowie Podlaskim odbędzie się 9 sierpnia - zapowiedział prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych (PKWK) Tomasz Chalimoniuk. Jej organizatorem będzie Polski Klub Wyścigów Konnych.
Dzień później, 10 sierpnia, zaplanowana jest aukcja "Summer Arabian Horse Sale".
Aukcja i pokaz na dzień dzisiejszy jest niezagrożona - twierdzi Tomasz Chalimoniuk. Jak dodał, jeżeli będą nadal utrzymane ograniczenia w podróżowaniu, to będzie można prowadzić aukcję telefonicznie; dotyczy to - jak mówił - np. kupców ze Stanów Zjednoczonych czy Emiratów Arabskich.
Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych zapowiedział, że do sprzedaży będą mogły być wystawione wszystkie konie urodzone w Polsce, zgłoszone na aukcje do 19 czerwca - ze stadnin w Janowie Podlaskim, Michałowie i w Białce, a także te ze stadnin prywatnych. Lista zostanie zamknięta 22 czerwca.
Jak zaznaczył Tomasz Chalimoniuk, konie do aukcji kwalifikowane będą na takich samych zasadach, jakie obowiązywały w ubiegłym roku. Na aukcję "Pride of Poland" zostaną dopuszczone konie, które podczas pokazów zakwalifikowały się minimum do pierwszej piątki w danej klasie.
Koszt wpisowego dla koni przyjętych na aukcje wynosi 3,5 tys. zł. Cena obejmuje dwa miejsca VIP podczas obydwu aukcji. Ze względu na epidemię koronawirusa, w pokazach będzie mogła uczestniczyć mniejsza liczba osób - zaznaczył prezes PKWK.
Tomasz Chalimoniuk podkreślił, że w tym roku będzie wyjątkowo duża pula nagród - właściciele zwycięskich koni otrzymają w sumie prawie 1 mln zł.
"Nie uważam, żeby tam (w stadninie w Janowie Podlaskim - przyp.red.) było wszystko w porządku, dlatego wysłałem tam Głównego Lekarza Weterynarii i kontrolę z instytutu weterynarii w Puławach, najlepszych polskich specjalistów" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM 25 maja minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister pytany o wyniki finansowe stadniny powiedział, że "wszyscy opierają się na plotkach". Wyniki finansowe dużych gospodarstw skarbowych, które utrzymują zasoby genetycznie określonych gatunków są w dużej mierze bliskie zera lub ujemne. W Janowie wyniki dobre były raz - w 2015 roku, kiedy pan Trela sprzedał najlepszą polską klacz. Wtedy wynik był bardzo dobry i wszyscy się do tego wyniku odnoszą - mówił.
Wynik jest ujemny, natomiast do końca czerwca będą analizy finansowe i wtedy dostanie pan precyzyjną odpowiedź - powiedział gość RMF FM.