Poparcie dla ustaw zdrowotnych jako symbol narodowej zgody. Premier przekonując posłów opozycji do poparcia rządowego projektu, odwołał się do dramatycznych wydarzeń ostatnich dni. Zaproponował, by to właśnie zmiany w służbie zdrowia stały się pomnikiem politycznego pojednania.

Donald Tusk sprytnie zastawił na swoich oponentów sidła. Agresji i politycznej walce przeciwstawił zdrowie i życie Polaków. Sugerując jednocześnie, że wszyscy, dla których te wartości są ważne, powinni poprzeć rządowy pakiet. Szybka, zgodna praca nad tym projektem , który w efekcie będzie ratował życie i zdrowie Polaków skuteczniej niż do tej pory, to może byłby to taki najpiękniejszy pomnik - powiedział. Oznajmił również, że rządowy pakiet jest dobry, nie budzi kontrowersji, a kto go nie popiera, jest po stronie "złych" koncernów farmaceutycznych.

Opozycja jednak nie dała się przekonać. Posłowie mają dużo merytorycznych zarzutów do ustaw zdrowotnych. Najważniejsze to zmuszanie samorządów do spłacania długów szpitali lub przymusowe przekształcanie ZOZ-ów w spółki.

Pojawią się napięcia. Może oczywiście powiat zaciągnąć kredyt żeby oddłużyć placówkę. Tylko, że wtedy jest to zamknięte kółko się powiat zadłuży - podkreśla Beata Szydło z Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka dodaje też, że sejmowa arytmetyka jest jasna i PO i tak zrobi co zechce.

Zdaniem posłów PiS, rządowy pakiet ustaw zdrowotnych prowadzi do prywatyzacji szpitali. Rząd nie ma pomysłu na reformę ochrony zdrowia - twierdzi Czesław Hoc. Zdaniem Tomasza Latosa niebezpiecznym i karkołomnym jest pomysł likwidacji Lekarskiego Egzaminu Państwowego i stażu. Model, który mamy w tej chwili jest dobry, świadczy o tym szacunek, jaki polscy lekarze mają za granicą - podkreślił. Krytycznie ocenił także zapis wydłużający czas pracy m.in. radiologów.

Projekty rządowe nie mają spójnej koncepcji: projekt ustawy refundacyjnej ogranicza działania rynkowe, projekt ustawy o działalności leczniczej prezentuje odwrotny kierunek - uważa Marek Balicki z SLD. Sojusz chce dalej pracować nad wszystkimi projektami. Są rozwiązania dobre, ale są też takie, które jednoznacznie nie wskazują, że rząd chce szukać oszczędności, wycofując się z finansowania istotnych obszarów polityki zdrowotnych - dodał.

Przedstawione przez rząd projekty ustaw są niezbędne, by naprawić system ochrony zdrowia, ale niektóre zapisy wymagają doprecyzowania - powiedział Marian Starownik z PSL. Tym projektom przyświeca jedna intencja: poprawić funkcjonowanie polskiego systemu ochrony zdrowia bez znaczącego zwiększania nakładów finansowych ze środków publicznych - twierdzi poseł. Jego zdaniem projekt ustawy o działalności leczniczej jest kluczowy, ale budzi najwięcej obaw.Od kierunków rozwiązań przyjętych w tej ustawie zależy w głównej mierze przyszłość i kształt naszej publicznej służby zdrowia - dodał.